"Znowu przyszło lato, który to już raz wiatr przynosi zapach tamtych snów........."
Jeszcze nie oficjalne ...- ale kto by tam patrzył w kalendarz, kiedy termometr za oknem od wczoraj szaleje, pokazując śródziemnomorskie temperatury :) Czerwiec jest moim ulubionym miesiącem- do wakacji jeszcze daleko, słońce cudownie grzeje, soczysta zieleń bucha gdzie nie spojrzeć, a stragany uginają się od wszelkiej maści tak wyczekiwanych owoców. Udziela się pozytywna energia unosząca się w powietrzu i aż się chce coś zmieniać, upiększać po prostu DZIAŁAĆ!
W tym okresie niewątpliwie ogrody ( czy balkony ) wysuwają się na pierwsze miejsce "w domu", jeśli chodzi o poświęconą im uwagę.
U mnie donice na tarasie już w większości obsadzone, ( taras przeszedł w tym roku malowanie ) dogrywam jeszcze dodatki, wymieniam dekoracje, które w zeszłym roku wyblakły. Na pewno jakąś wymianę zrobię jeszcze w krzewach w ogrodzie, bo coś mi tam nie pasuje ;))
(napisy na donicach malowałam ręcznie w zeszłym roku czarna farbą do drewna )
Odpowiada mi zestawienie roślin w kolorach fioletu -tu werbena z lawendą i małe surfinki.
Jeśli nie planujemy wydać dużo pieniędzy, a chcemy aby nasz taras/balkon cieszył nasze oko, obok nasadzeń absolutnym MUST HAVE są latarnie -duże czy małe, drewniane czy metalowe- nie ważne :)
Ja jestem ich absolutna fanką i uważam , że nic tak nie doda uroku - szczególnie wieczorem, jak światełko tlące się obok naszych donic. Uważam, że nie warto zainwestować, są sprawdzonym, letnim dodatkiem - poza tym będziemy w końcu sporo letnich wieczorów spędzać na tarasie, więc MA BYĆ MIŁO I JUŻ! ;)
Jeszcze nie oficjalne ...- ale kto by tam patrzył w kalendarz, kiedy termometr za oknem od wczoraj szaleje, pokazując śródziemnomorskie temperatury :) Czerwiec jest moim ulubionym miesiącem- do wakacji jeszcze daleko, słońce cudownie grzeje, soczysta zieleń bucha gdzie nie spojrzeć, a stragany uginają się od wszelkiej maści tak wyczekiwanych owoców. Udziela się pozytywna energia unosząca się w powietrzu i aż się chce coś zmieniać, upiększać po prostu DZIAŁAĆ!
W tym okresie niewątpliwie ogrody ( czy balkony ) wysuwają się na pierwsze miejsce "w domu", jeśli chodzi o poświęconą im uwagę.
U mnie donice na tarasie już w większości obsadzone, ( taras przeszedł w tym roku malowanie ) dogrywam jeszcze dodatki, wymieniam dekoracje, które w zeszłym roku wyblakły. Na pewno jakąś wymianę zrobię jeszcze w krzewach w ogrodzie, bo coś mi tam nie pasuje ;))
(napisy na donicach malowałam ręcznie w zeszłym roku czarna farbą do drewna )
Odpowiada mi zestawienie roślin w kolorach fioletu -tu werbena z lawendą i małe surfinki.
Ja jestem ich absolutna fanką i uważam , że nic tak nie doda uroku - szczególnie wieczorem, jak światełko tlące się obok naszych donic. Uważam, że nie warto zainwestować, są sprawdzonym, letnim dodatkiem - poza tym będziemy w końcu sporo letnich wieczorów spędzać na tarasie, więc MA BYĆ MIŁO I JUŻ! ;)
Latarnię poniżej wygrałam zeszłego lata , w konkursie magazynu "WERANDA " na najpiękniej zaaranżowany taras :) Zimą stoi w salonie, na całe lato wędruje do ogrodu :
I reszta dodatków na letnie dni:
(Dodatki poniżej pochodzą ze sklepu "Home Elegance" w moim mieście, już niedługo rusza nowy sklep internetowy pod tą samą nazwą, więc- jeśli moje inspiracje przypadną Wam do gustu, będziecie mogli nabyć podobne dla siebie.Bardzo przystępne ceny, więc polecam ;))
Ponieważ latem wiele posiłków spożywamy na powietrzu, czy to przenosząc obiad na taras, czy pakując podwieczorek na plener, warto pomyśleć o letniej zastawie, (choć małych elementów ) a więc filiżanki, karafki, szklanki, miseczki do owoców- będzie nam dodatkowo miło celebrować posiłki "pod chmurką"
Więcej o letniej zastawie w kolejnym poście.
Na koniec tego iście letniego postu pokaże jeszcze Wam tylko, czym w tym roku udekorowałam ogródek mojej kawiarni. Mała rzecz, a cieszy- szklane kule :
Pozdrawiam Was serdecznie i BARDZO dziękuję, że ze mną nadal jesteście!
Miło czytało mi się po takiej przerwie wszystkie komentarze od Was!
C.D.N ......
:***