Od pędzla się właściwie nie odklejam...Ostatnio umilałam sobie czas przerabiając ramki, jak się nietrudno domyśleć - na shabby chic. Przyjemnie zagospodarowałam sobie nimi jedną pustą ścianę. Notabene - w pokoju, do którego właśnie wkroczyłam...w sensie aranżacyjnym.
Ramki pierwotnie były mniej ciekawe- w końcu czego można wymagać - 2.50 za sztukę !!! :) ale dostrzegłam ich ukryte ( bardzo mocno) piękno i ku uciesze właścicieli ,wygarnęłam cały sklepowy zapas !
Powiem Wam, że największą radość sprawia mi właśnie wynajdywanie i przerabianie takich PWU ( " Przedmiotów Wątpliwej Urody" , znacie tę grupę???) . Satysfakcja jest o niebo większa!
Ramki były szaleńczo złote i srebrne . Odtłuściłam je najpierw, pomalowałam białą farbą akrylową wodną , pościerałam miejscami papierem ściernym i umieściłam w nich kilka cennych dla mnie zdjęć. Połączenie postarzonej bieli i czarno - białych zdjęć uważam za idealne. Pokojowi nadaje sentymentalnego smaczku :
Przecieranych ramek przybywa w moim domu z dnia na dzień. Bardzo je lubię i to mój sprawdzony sposób na miły nastrój w pomieszczeniach.
Pozostając w temacie, kilka sympatycznych,shabby chic'owych pomysłów dla Was:
Ten pomysł wyjątkowo mi się podoba. Mam już pewien plan na zastosowanie go w swoim domu...
Przypadkiem okazało się, że mam coś wspólnego z Pamelą Anderson ...kto by pomyślał :)
Tym niespodziewanym odkryciem kończę mój dzisiejszy wpis, życząc Wam wszystkim wspaniałej twórczości!
Hasta luego!
piękne ramy i świetny pomysł...ja jestem po remoncie i moje ściany świecą pustkami - podoba mi się Twoja propozycja...musze pomyśleć...pozdrawiam Cię, Ewa
OdpowiedzUsuńPięknie Ci te ramki wyszły, udało Ci się wydobyć z nich urok, którego trudno było podejrzewać ;-) a w tak bogatej kolekcji wyglądają jeszcze lepiej. Bardzo mi leżą takie klimaty... i podziwiam Twoją pracowitość i wydajność ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ewuś,pięknie przerobiłaś ramki,w życiu nikt by nie powiedział,że są plastikowe i pierwotnie były wściekle złote.
OdpowiedzUsuńMiałaś fajny pomysł na ścianę i ja się zastanawiam czy nie stworzyć mini galerii nad komoda w sypialni...
Pozdrawiam serdecznie.
super:).proszę, powiedz w jaki sposób odtłuszczasz ramki. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńłał, niesamowite jak takie tandety wyglądają po przeróbkach! Po prostu jak się okazuje - w każdym przedmiocie jest dusza - ale tak jak napisałaś - trzeba umieć ją znaleźć i wydobyć! Piękne ramki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsama uwielbiam poprzecierane ramy.. doskonale rozumiem Twoją pasję:) ale wiesz dobrze, ze gdyby nie twoja bogata wyobraźnia to nigdy nie dostrzegłabyś w złotym buble tyle piękna, które widać na Twoich zdjęciach.. gratulacje dobrego smaku:) a propos Pameli.. ciekawe czy sama wpadła na taki aranż czy po prostu komuś za to zapłaciła.. jeżeli zapłaciła, to masz nad nią niebotyczną przewagę :)
OdpowiedzUsuńPiękne ramki:) Nic tylko podziwiać:)
OdpowiedzUsuńGenialne ramki. Masz prawdziwy talent nie tylko do ich ydobienia, ale rowniez wynajdywania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo
Marta
Oglądałam program gdzie Pamela oprowadzała po swoim domu (:
OdpowiedzUsuńPrzyznam ,że bardzo mi się podobało.Ale wiem że jak zawsze korzystała z pomocy projektanta (;
Ramki wyglądają świetnie.Zawsze robią większe wrażenie wisząc w "skupisku"
Pozdrawiam ciepło
Trudno zgadnąć które ramki to te tandetne, bo wszystkie wyglądają świetnie teraz!
OdpowiedzUsuńA pomysł z ramą okna lub okiennicami na ścianie jest rewelacyjny! Zresztą zajrzyj do mnie to coś zobaczysz:)
Ramki są urocze.!!!
OdpowiedzUsuńMyślę, że to wspaniała rzecz nadawać przedmiotom drugie życie...ja ostatnio też to czynię.
A ja myślałam, że Pamela wpadła do Ciebie z wizytą :)))- Pozdrawiam cieplutko
super ramki z przecierkami Ci wyszły
OdpowiedzUsuńteż ostatnio przemalowuję swoje zdobycze i powieszę na pustej ścianie w salonie :)
a dom Pameli jest ładny, nawet jeżeli korzystała z usług zawodowca, to i tak wygląda super niż innych bogaczy
pozdrawiam serdecznie
Witaj Aniu
OdpowiedzUsuńRamki tak zdobione sa moimi ulubionymi, tez mam pare w domku.
I musze stwierdzic ze chyba w tym samym czasie przemalowalysmy ramy, ja mialam czarna, oczywiscie przeobrazilam ja w biala a calosc stanowi pele-mele.
Bardzo podoba mi sie u Ciebie sciana z ramami i zdjeciami, swietny pomysl.
A dom, dodam sliczny Pameli widzialam kiedys jak sie nie myle to w Vivie, bajeczne wnetrza.
Buziaki zasylam, rowniez dla Dawidka :-)
Super wyszly te ramki, moje czekaja w kolejce :) na liscie ktora jest coraz dluzsza :) Fajna nazwa PWU usmialam sie. No tak Ladny ten domek Pameli, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastycznie prezentują sie wszystkie razem i te zdjęcia z PA zaskakujące- bardzo ladne:)
OdpowiedzUsuńRameczki wspaniałe !!!
OdpowiedzUsuńGenialna dekoracja dla każdego pomieszczenia ;-)
Pozdrawiam Aga
PWU to też "piękno wyjątkowo ukryte";]
OdpowiedzUsuńCudnie wyszło!
Przyznam się, że odkąd to ja gipsuję i szlifuję to mam uraz do dziurek w ścianach...a po Twoim poście mam ochotę:) Zresztą nie pamiętam czy to Ty zrobiłaś zielnik, ale też mi się marzy nad stołem w kuchni, także zarażaj dalej:)
OdpowiedzUsuńNie podejrzewałam Pamelę o taki gust, widać nawet taką starą babę jak ja można zaskoczyć:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Fantastyczną galerię w pięknych oprawach stworzyłaś :o)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainspirowałaś i chyba sama udam się do znanych sklepów typu "wszystko po 2 zł"
Może i ja znajdę tam takie ramki do metamorfozy
Pozdrawiam wieczorowo
Ramki nietuzinkowe,przyznaję z pięknymi dekorami zawsze przykuwają uwagę,no i oczywiście w skupisku wyglądają cudownie,sama mam w planie "obwiesić" pewną ściankę,na razie zbieram materiał.Uwielbiam łowy w sklepach po tzw,4 zł,doskonałe do buszowania za małe pieniądze :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
musze przyznać,że ramki cudnie ci wyszły..piekna galeria!!...zapraszam do nas...na candy
OdpowiedzUsuńpiekne ramki, az sie wierzyc nie chce, ze niektore z nich byly PWU, ta owalna powalila mnie, szukam takiej od jakiegos czasu, tyle, ze sporej, ta Twoja chyba nie jest duza.
OdpowiedzUsuńSciskam serdecznie i milego machania pedzlem zycze
Basia
Śliczne rameczki a stare zdjęcia wyglądają w nich uroczo. Strasznie lubię takie stare ozdobne ramki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczne, efekt bajeczny!!! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCudne są !!! I ja jestem posiadaczką jednej z nich
OdpowiedzUsuń(mam taką samiutką - to ta z plastiku :)
Dziękuję za pomysł z zestawieniem jedna na drugą, bardzo mi przypadł do gustu ! I te perły jakby od niechcenia zawieszone - wspaniała inspiracja. Pamela wie co dobre ha ha ha.
Pozdrawiam cieplutko.
Świetna galeria zdjęć w niebanalnej oprawie .Może się rozrastać i tworzy ciepły klimacik we wnętrzu. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
I mnie się ogromnie podoba taka ekspozycja, jeśli się nie pogniewasz chętnie się zainspiruję Twoją galerią:) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPomysł by własnie ozdobić takie rameczki ze skepu za grosze jest rewelacyjny. Końcowy efekt jest oszałamiający.
OdpowiedzUsuńU mnie w kąciku stoi pare rameczeka ale jakoś nie mogę zebrać się na ich metamorfozę.
Twój domek rozkwita dzięki Twoim pomysłom z dnia na dzień
pozdrawiam
przepiękna sentymentalna galeria na Twojej ścianie!
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wykorzystałaś te ramki!Powstała naprawdę urocza galeria:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
hahaha... akcent z Pamelą na końcu mnie rozwalił. Ale rameczki dodają zdjęciom takiego uroku! Cudowne!
OdpowiedzUsuńja z rewizytą, chciałam tylko napisać, że Biały Kredens to ja znam i podczytuje, ale bardzo dziękuje za zaproszenie. A i jedno pytanie gdzie się kupuje ramki za 2,5 zł ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no rameczki to wiadomo, ze ja bardzo, bardzo :)) więc się zachwycam. ta fotka z inspiracji też kiedyś bardzo mi się podobała, była tez taka podobna, tylko ramki zakomponowane były ze starymi okiennicami - ale ostatecznie uznałm, że zbieraczy kurzy nad głowa nie zrobię, bo M. ma czasami alergię... a ze kiedyś osobiście wywaliłam - niby z tego właśnie powodu - milion samolocików pracowicie przez niego sklejanych w dzieciństwie i wiszących właśnie nad jego łóżkiem w domu rodzinnym to teraz głupio byłoby podobną konstrukcję mu wieszać :D
OdpowiedzUsuńIdę nadrabiać i patrzeć co ostatnio majstrowałaś, bo już szmat czasu mnie tu nie było :)
Napisz czasem co tam u Ciebie :)
Ściskam mocno!!
Tą Pamelą to mnie ale rozweseliłas, czytałam nawet kiedyś artykuł o jej domu na plaży, bo to własnie ten, który pokazujesz i "dziwowałam" się że mieszka w takich klimatach. Ramki sa przepiekne i bardzo ale to bardzo pasuja do twojego królestwa, Cudnie tam masz.
OdpowiedzUsuńOj.. jakie cudne rameczki :) to kolejna rzecz, jaka nas łączy - ja też je uwielbiam, tak jak stare fotografie w dużej ilości na ścianie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Patrze i podziwiam Twoje rameczki!Ślicznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj Aniu,
OdpowiedzUsuńdawno się nie odzywałam. Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętasz.Przez chwilkę mailowałyśmy ze sobą. Potem jakoś przestałam się odzywać. Przepraszam.
Z lubością do Ciiebie zaglądam. Cudne rzeczy tworzysz, jak zawsze zresztą.
Pozdrawiam cieplutko
Kasia z Warszawy
Rameczki cudne! Gratuluję pomysłu i efektu:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńoj.. My tez znamy grupe PWU... same czasem robimy cos z materialow vintage..
OdpowiedzUsuńCo do Twoich ramek to wyszly swietnie i az nie do wiary, ze mozna ozdobic sciane za..
2,5 sztuka
Pieknie..
Ramki świetne:) ja mam podobnie jak ty-uwielbiam wyszukiwać takie perełki, które na pierwszy rzut oka są mało ciekawe, ale moje magiczne oko widzi w nich potencjał:) Jakiś czas temu zakupiłam kilka takich ramek w sklepie typu "wszystko za 5 zł" (uwielbiam te sklepy:) i poddałam je podobnej obróbce:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń