poniedziałek, 25 czerwca 2012

Z cyklu "Na szybko" : Mini dodatki do pokoju niemowlaka.

U nas chwilowe - mam nadzieje - załamanie lata. Za wszelką jednak cenę nie chcę zmarnować ani jednej chwili, anijednego dnia lata, jakiekolwiek ono by nie było...bo przecież bieganie boso to także smak lata... Lawendę dosadzam gdzie popadnie, aby zbiory suszu były obfite, a każdy letni deser ozdobiony mała gałązką...


Post lawendowy szykuję jednak osobny...
A dziś tak na szybko pokażę Wam małe drobiazgi, który zrobiłam, aby przyozdobić pokoik mojej dziewczynki..
(Zaczynam się trochę martwić, bo powoli brakuje mi przestrzeni do dekorowania w moim domu:( )
Z takiej to oto mało, a nawet bardzo mało reprezentacyjnej ramki za całe 2.5 złotego polskiego za sztukę :


...przy odrobinie czasu i chęci można wyczarować słodką rameczkę- obrazek, w tym przypadku do pokoiku niemowlaczka :

Kropki na materiale zrobiłam za pomocą białej farby do tkanin...Całość podklejona do ramki za pomocą kleju do tkanin.
Drugi drobiazg  z wykorzystaniem tablicy korkowej, oklejonej wydrukiem na płótnie, obszytym koronką. Może służyć jako "ekspozytor" na fotografie lub inne drobiazgi. U nas obecnie wiszą małe  skarpeteczki-buciki..Uwielbiam je :)


Retro obrazki zrobiłam jeszcze przed narodzinami maleństwa.
Teraz zmieniłam im tylko kokardki.



I najważniejszy " dodatek " do wspomnianego pokoiku :


Dziś tak na szybko :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkie zapracowane mamy!


poniedziałek, 18 czerwca 2012

MUST HAVE : Lampiony

Słońce chyba w końcu odnalazło nas na dobre, tak więc czas wracać do ogrodowych prac i dekorowania zakątków tarasów i balkonów.
Kiedy to męska część naszego społeczeństwa po sobotniej porażce przeżywa coś w rodzaju żałoby narodowej, ja niczym niezmąconą radością raczę się letnimi wydaniami magazynów wnętrzarskich..Wszystkie czerwcowe wydania są bajeczne i pełne inspiracji..To obok grudniowych wydań moje ulubione. Zatapiam się kiedy tylko mogę w zdjęcia...po raz nasty, po raz enty...nigdy mi się nie nudzą...kiedy tylko wolna chwila, filiżanka kawy w dłoń, gazetka pod pachę i kontemlpuję ;)) A potem głowa znów kipi od pomysłów!
Ponieważ sezon deszczowy zrobił małe spustoszenie w moich kwiatach i dekoracjach na tarasie muszę trochę odczekać, aby uwiecznić je na fotografiach..Dziś tylko zdjęcia lampionów ogrodowych..Jak wspomniałam w tytule dzisiejszego posta, lampiony to absolutne must have w letnich stylizacjach naszych obejść :)
Wszystkie dodatki przedstawione na zdjęciach pochodzą za sklepu internetowego http://www.tendom.pl/
Przy tej właśnie okazji, chciałam Was wszystkie zaprosić do zapoznania się z letnią ( i nie tylko) ofertą sklepu..Ja się zakochałam! To niezwykle piękne, subtelne, eleganckie dodatki do naszych domów i ogrodów...Znajdziecie tam wszystko o czym tylko zamarzycie. A przemiły kontakt z właścicielkami jest dodatkową zachętą do dokonania zakupów :) 




Choć ciągle obiecuję sobie powściągliwość w kupowaniu nowych dodatków do domu, póki co idzie mi to marnie :/ 
Ten lampionik, jak również obrusik to ostatnie nabytki.


...i serwetki do kompletu, a jakże!



c.d.n...........

Pozdrawiam wszystkich Białokredensowiczów!

sobota, 2 czerwca 2012

Pierwszy letni post....


Choć kalendarz oficjalnie lata jeszcze nie obwieszcza, ja ogłaszam, że lato właśnie się rozpoczęło! Kto by tam się oglądał na jakieś reguły i ustalenia, kiedy dookoła tak radośnie i kolorowo!


Rozstawiam po całym domu mniej lub bardziej polne kwiaty, fundując sobie tym samym skrawek łąki na wyciągnięcie ręki.
Uwielbiam delikatne kwiatki margaretek, to dla mnie esencja słońca i  lata.
( Podobno to narodowy kwiat Dani )
Cały poniższy "zestaw" dostałam na Dzień Matki :) i napatrzeć się na niego nie mogę!
Na to emaliowane, miętowe wiadro zachorowałam jakiś czas temu, dlatego moja radość jest ogromna!



Piękne w swej prostocie, prawda?
Stoi sobie raz w domu, raz na tarasie..przydałoby się jeszcze jedno ;)
(Szybki Quiz: znajdź fotografa )


Od Dnia Matki stoją na naszym stole także modraki; te już zerwałam sama w drodze do sklepu.
Wyjątkowo dobrze wkomponowują się we wnętrza w stylu sielskim. Szkoda, że nie rosną przez cały rok...









Dawno nie uszyłam żadnej poduszki, najwyższy czas było to zmienić..Niby poduszek w domu dużo, ale wychodząc na ogród zabierałam z kanapy jedną z moich ulubionych, a że los poduszek wyniesionych na ogród jest niepewny ze względu na szalejącego z wężem ogrodowym mojego 2,5 latka, uszyłam nową.
Idealna na piknik w ogrodzie:


Pozostając w letnim temacie kwiatów i poduszek, zapraszam do pokoju na górę..
Pokój, który najdłużej pozostawał nijaki, od czasu kiedy go w końcu zaaranżowałam, jest moim ulubionym miejscem w domu.
Gałązka jaśminu napawa pokój zapachem, a zielono biały akcent jest doskonałym uzupełnieniem całości.








Doszyłam jeszcze jedną poduszkę z naturalnego lnu, wcześniejsza z retro grafiką wylądowała na kanapie obok...Na biurku stoją litery HOME, które zrobiłam sobie w ostatnim czasie, i które niebawem znajdą się na półce.. półeczka czeka jeszcze na moim warsztacie .




Dziękuję Wam za wszystkie przemiłe maile i komentarze..Cieszę się z każdego z nich i dzięki nim odkrywam wciąż nowe blogi!

Pozdrawiam i życzę udanego weekendu!
Ania