piątek, 4 stycznia 2013

W klimacie stycznia...

Lato lubić jest łatwiej, bezśnieżną zimę trudniej.
To co za oknem, zdaje się bez pytania wdzierać w nasze kąty. Kolory, faktury suchą zimą są bardziej surowe, uśpione i niczym krótki dzień jakby ciemniejsze niż zwykle.
Antidotum niezmiennie to samo o tej porze roku- światło, przyciszone smooth nuty dobiegające zza głowy i wymarzone towarzystwo...tudzież (także w temacie światła) -LAMPKA dobrego wina...





Co zrobić z bardzo starą szufladą, która gdzieś po drodze zagubiła się, odłączyła od nie-wiadomo-czego???
Wiedziałam, że w końcu ją jakoś wykorzystam...
Vintage'owa półka w moim vintage'owym pokoju /"schronie"... ;)










...poduszka i narzuta ( ze starego lnianego worka) hand made by me...



X-mas tree - see you next year!


p.s.

Baaaardzo dziękuję za wszystkie życzenia świąteczne i noworoczne!

Jeszcze raz: WSPANIAŁEGO  TEGO, CO PRZED NAMI!

a.

                     
             I tradycyjnie już zapraszam na moją stronę www.annatrochanowska.pl   
                    gdzie możecie podglądać efekty mojej największej pasji ;)
                                 Baaardzo, baaardzo ucieszę się z  "lajka " ;)))