Istnieje kilka sposobów na poprawienie sobie humoru...
Dla mnie to oddanie się choć na chwilę pracy twórczej; uszycie czegoś, wymalowanie lub choćby jazda figurowa z meblami.
Oto ostatnie efekty chwilowego spadku nastroju . Tym razem uszyłam poduszki do sypialni. Łóżko już od dawna prosiło się o takowe.
Planuję jeszcze doszyć dwie większe i może ze dwa wałki. Ale to innym razem.
Dla mnie to oddanie się choć na chwilę pracy twórczej; uszycie czegoś, wymalowanie lub choćby jazda figurowa z meblami.
Oto ostatnie efekty chwilowego spadku nastroju . Tym razem uszyłam poduszki do sypialni. Łóżko już od dawna prosiło się o takowe.
Planuję jeszcze doszyć dwie większe i może ze dwa wałki. Ale to innym razem.
...aż chciałoby się uciąć teraz małą drzemkę...
...ale skoro możliwości na drzemkę "niet", pozostaje chwila odpoczynku przy herbatce ze świeżym liściem mięty...równie miła i łaskawa dla ducha.
c.d.n.
Pozdrowienia!
Świetne, uwielbiam poduszki:)
OdpowiedzUsuńBłagam!!! Jak sie robi te nadruki i skąd macie takie fajowskie wzory??? Nie mam pojecia jak sie za to zabrać... z góry dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńCudowne! Z odrobiną nostalgii i romantyzmu...wymarzona dekoracja sypialni...
OdpowiedzUsuńPoduchy są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńTakie poduchy to nawet lepsze niż zakupy, na poprawienie humoru :)
Piękne poduszki,zazdroszczę możliwości robienia nadruku...
OdpowiedzUsuńIdę się napić herbatki,narobiłaś mi nie małej ochoty :)
nooo taaak, znowu takie piękności z nadrukiem, który pozostaje nadal dla mnie tajemnicą, ale co tam, chociaż popodziwiam :)
OdpowiedzUsuńbo urocze bardzo, u mnie w ogródku jeszcze mięty nie widać ale zaraz przy cieplejszym dniu pewnie wyjdzie z ziemi
pozdrawiam
ula
oto jeden z przykładów :
Usuńhttp://penelopia.blogspot.com/2011/09/to-naprawde-dziaa.html
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńśliczne :) też mam podobne w planach...i poduchy i len leżą i czekają aż wpadnie do mnie wena:) czym utrwalasz nadruk na tkaninie?
OdpowiedzUsuńPiękne, bardzo lubię ten styl i klimat. Przytulony misio cuuuudny, a herbatę z miętą też lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
poduszki piękne :) ziółka już posiałam, pewnie za parę tygodni będzie można podskubywać po troszku :)
OdpowiedzUsuńNO CUDNE-PO PROSTU CUDNE,,,..MARZENIE!!
OdpowiedzUsuńPodusie cudowne,proszę zdradzić jak się robi takie nadruki?:):):):)
OdpowiedzUsuńAch jo, jakie fantastyczne!
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się do nich faktycznie zaraz przytulić ;-)))
Pozdrawiam wiosennie
Barzdo piekne te podusie
OdpowiedzUsuńRomantycznie i nastrojowo - pięknie !
OdpowiedzUsuńno Miśkowi się udało, poleniuchuje sobie na nowych poduszkach
OdpowiedzUsuńPiękne podusie!
OdpowiedzUsuńCudne!!!:)
OdpowiedzUsuńAleż mam ochotę na popołudniowa drzemkę wśród Twoich poduś. Piękny kilmacik.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ślicze uszyłaś poduchy:) Nie życzę Ci złego nastroju, ale widzę, że w tym spadku humoru piękne rzeczy tworzysz, twórczy jest Twój smutek! Pozdrawiam serdecznie i pogody ducha życzę!!!
OdpowiedzUsuńmoje łożko też woła o takie poduchy. ale niestety musi uzbroić się w cierpliwość. ;) .bo jak na razie czasu brak. ale na malutką siestę coś się znajdzie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piekne poduszki - tez chciałabym wiedziec jak zrobic taki nadruk, ale to chyba jest slodka tajemnica :)))
OdpowiedzUsuńPoduszeczki rewelacja.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
i orzeźwiająca ;) świetnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki,Skrzynka na gazety i cała reszta.
OdpowiedzUsuńMoże na tym blogu się dowiemy jak zrobić te nadruki.
Ja robiłem ostatnio nadruk, ale na formacie A4, na zwykłej drukarce atramentowej, wyszło fajnie. Chcę to zabezpieczyć medium do materiału( wyczytałem gdzieś o takim zabezpieczaniu takich nadruków), no ale to format A4 tylko, wiec trzeba naszywać. A jak Robi to szanowna autorka pięknego bloga?
Stronę z takimi grafikami znalazłem jedną!!!!, jutro wrzucę jeśli chcecie,i autorka nie ma nic przeciw bo tutaj gdzie obecnie jestem nie mnam jej pod ręką. Można użyć czcionek w postaci koron np. też fajnie, ale też na A4 tylko. Chyba że ktoś ma drukarkę z większym formatem to wówczas można druknąć poduchę.
Kurcze tak bym chciał żonie zrobić taki prezent- poduchę, a tu informacji jak na lekarstwo wszędzie:(:(
Och!!! No prosze ! To i są meżczyzni tak wrazliwi!!! Szkoda że m.ój mąz do tej grupy sie nie zalicza... dla niego to białe jest biała a czarne to czarne i kropka... fajny z Ciebie mąż Anonimowy, skoro chcesz zonie taką niespodziankę zrobic!Serdecznie Ci gratuluje!!! Ocztwiście proszę o te stronke.... i dziękuję . Ewa .W
OdpowiedzUsuńOj już taki jestem dziwaczny:), nic na to nie poradzę że nie kręcą mnie wnętrza new modern, a właśnie starocie,klamoty z targów,moda z tamtych lat, auta powyżej 50-ki to już obsesyjna miłość, stare motocykle w nich tkwi jakaś tajemnica która zachwyca, nie ma w nich zbędnej technologicznej marketingowej ideologii, ot prostota i tyle.
OdpowiedzUsuńStronka z grafikami, w celu powiększenia do druku klik na obrazek i już.
http://graphicsfairy.blogspot.com/2011/04/vintage-clip-art-beautiful-french.html tu jest parę grafik.
no i czekamy dalej może autorka zdradzi tajniki nadruków:).
Dziękuje bardzo!!! :-) e.w
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te poduszki, zdolniacha. Zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńnicolemlotkowska.blogspot.com
Poduchy piękne :) Zdaje się, że jakiś czas temu poglądowy post jak wykonać zamieszczała Ita z Jagodowego Zagajnika: (www.jagodowyzagajnik.blogspot.com). Zajrzyjcie tam, pewnie gdzieś jeszcze jest :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia świąteczne!
jest,ale nie ma opisu czym zabezpieczyc nadruk:(
OdpowiedzUsuńjakies pomysly?
Zycze Radosnych i spelnionych Swiat!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWesołych Świat!!
OdpowiedzUsuńno kochana podusie śliczne :)
OdpowiedzUsuńSkąd wy kobiety bierzecie te napisy, bo rozumiem, że sama sobie je nakleiłaś :):):) żelazkowo:):):)
link do napisów powyżej, jakieś 5 postów, no ale może nie doczytałaś.
OdpowiedzUsuńhttp://graphicsfairy.blogspot.com/2011/04/vintage-clip-art-beautiful-french.html wklej linka i woila:).
Mozna na poapierze transferowym, ale to trzeba wycinać na ploterze, łatwiej jest druknąć na zwykłej atramentówce, i zabezpieczyć ( chyba medium do materiału?) ale tego własnie nie jestem pewien.
Piękne i stylowe. Spokój, który każdemu jest potrzebny, a moze to kolor
OdpowiedzUsuńhttp://decoralista.pl/
w rzeczywistości podusie i skrzynka sa jeszcze piękniejsze niż na zdjęciach, kochana jak dodajesz podpis na zdjęciu "photo by.."szukam i szukam a znaleść nie mogę. Dziekuje za maison du monde, obłedne, nacieszyłam zmysły.a zdjęcie Dawidka z rączusiami na łóżeczku-oscarowe!!
OdpowiedzUsuńwspaniały blog , piękne wnętrze , śliczny synek :) poprostu ciesze się że trafiłam na twojego bloga :) i widze że chyba z warszawy jesteś to zupełnie jak ja , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBombowe poduszeczki! Człowiek relaksuje się samym patrzeniem na fotografie. Wspaniałe.
OdpowiedzUsuńten misio mnie rozczulił;)
OdpowiedzUsuńLiczymy na instrukcje, jak wykonać takie poduszki. Bez tego ten wpis będzie tylko jak czcza przechwałka ;)
OdpowiedzUsuńNo to się możesz przeliczyć z tym liczeniem na instruktaż. Tajemna wiedza nie do odkrycia i oddania tak za free:):):), no coś ty!
OdpowiedzUsuńPapier transferowy, ploter, drukarka atramentowa. Znajdźcie mi sklep z czym co zabezpieczy ten nadruk na materiale to zrobię tutka, ale może nie tu bo nie chcę prywaty robić w czyimś blogu. Trzeba uszanować to że autorka nie chce, nie ma ochoty, czy ma jakikolwiek inny powód aby nie dzielić się tą wiedzą, dlatego może w innym miejscu ( maile?) będziemy wymieniać się doświadczeniami?
Lusesita polštáře jsou kouzelné a celá ložnice vůbec! Moc se mi u Tebe líbí:-).
OdpowiedzUsuńPosílám májové pozdravy, Šárka.
Świetne zdjęcia ! Zapraszam do mnie i dodaję do obserwowanych : )
OdpowiedzUsuńAż chce się na chwilkę odpocząć od gonitwy dnia codziennego:)
OdpowiedzUsuń"Anonimowy" dzięki za wstęp do instruktażu :) Jak znajdę coś do zabezpieczenia nadruku, dam znać (a jak nie, to zamówię u Ciebie te nadruki ;) )
OdpowiedzUsuńMasz rację, niektóre blogi są tylko do chwalenia się. Biały kredens ma (lub miał do tej pory, jeśli to się zmieni) taką wadę, że autorka oczekuje porad, pomocnych linków, odpowiedzi, gdzie to kupić ale sama niechętnie dzieli się wiedzą. I nie tylko w tym wpisie.
Przepiękne poduszki, chciałabym się nauczyć szyć- to moje postanowienie noworoczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ŚLICZNE PODUSIE I SUPER POMYSŁY :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Mazanka;;;
No skoro autorka nie chce sie podzielic wiedza na temat jak to zrobic, to tutaj jest link do pani ktora sie dzieli ta wiedza. dla nie znajaczch angielskiego kopiujemy text do tlumacya google i woila.
OdpowiedzUsuńhttp://ouradventuresinhomeimprovement.blogspot.com/2011/03/cute-graphics-ikea-fab-pillows.html
a tu tlumacz
http://translate.google.pl/#en|pl|I%20bought%20this%20package%20of%20Jolee%27s%20Easy%20Image%20Transfer%20Sheets%20for%20White%20Fabrics%20from%20Michael%27s.%20%20I%20saw%20on%20The%20Mango%20Archive%27s%20Blog%20that%20she%20used%20iron%20on%20transfers%20on%20dishtowels.%20%20I%20figured%20it%27d%20work%20on%20pillows%20too.%0A
ale tu ładnie...i ten misio mnie oczarował:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam amelia
Tak skacząc po różnych blogach w tym uderzył mnie jeden fakt, już wcześniej ktoś zwrócił na to uwagę...a mianowicie na to, dlaczego autorka nie chce podzielić się z nami wiedzą jak robi się te poduszki? w innych blogach są porady, instrukcje, a autorki powyższych blogów cieszą się wręcz jak komuś uda się za ich wskazówkami zrobić coś co cieszy oko... dlatego mimo tego, że podoba mi się blog, nie pałam jakoś sympatią do autorki, której chyba tylko zależy na tym, żeby pisać jakie wszystko jest pięknie wykonane. A już instrukcja jak wykonać te nadruki na poduszki musi być wagi państwowej albo co najmniej sekretem skrzętnie ukrywanym przez FBI ;p
OdpowiedzUsuń迷你倉
OdpowiedzUsuń自存倉
儲存倉
迷你倉新蒲崗
新蒲崗迷你倉
迷你倉沙田
迷你倉庫
文件倉