Niebo, niczym bezkresna makieta..Wita mnie każdego dnia, codziennie w inny sposób i dobrze już wie, co mi przyniesie ten dzień. A ja w nadziei na szybsze odkrycie przyszłości, zaglądam pod każdą chmurkę...
Śpiąco słodko moje dziecko, które zaraz zacznie swój kolejny dzień..Jeszcze o tym nie wie, ale nauczy się dziś wiele cennych umiejętności i ugruntuje już te nabyte - jak choćby dawanie mamie buziaka.
Rozczulające minki mojego dziecka, które z wielkim zainteresowaniem i czujnością obserwuje właśnie muchę... :)
Uśpiony wieczornie dom, kiedy to można w ciszy i spokoju posiedzieć z ukochana osobą..
Czy choćby marschmallow'y pąsające wesoło w słoiku na słodycze ;)
Marshmallow'y znalazły się w moim domu nieprzypadkowo.
W miniony poniedziałek mieliśmy Bardzo Ważne Święto.
Nasz Dawidek świętował swoje pierwsze w życiu urodzinki!
Postanowiłam zadbać o maksymalnie kolorowy , urodzinowy stół.
Od kolorowej zastawy po kolorowe polewy .
Oto jak wspomniane marsmallow'y skończyły:
Polewa smakowała wyśmienicie!
Wypiekami już od rana pachniało w całym domu...
Polewa na babeczki została zrobiona z niezastąpionych , poczciwych krówek.
Wspaniałej, (nie)zwykłej codzienności i Wam Kochane życzę!
Dziękuję Państwu za uwagę ;))
CUDNIE JESZCZE RAZ CUDNIE.UWIELBIAM TAKIE DOMKI CIEPŁE PRZYTULNE W KTORYCH PACHNIE MILOSCIA.URODZINKI MALUTKIEGI ZORGANZOWAŁAS PRZEDNIO.SLICZNIE U CIEBIE.
OdpowiedzUsuń100 lat Dawidku!!! Torcik absolutnie fantastyczny! Ale mi smaka narobiłaś:) A jak robisz tą polewę z marsmallow? (jeśli to nie tajemnica oczywiście) :)
OdpowiedzUsuńto zdjęcie z dupcia do góry przesłodkie.Sto lat:)
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj tez piękne niebo.
Cuuuudny torcik !! I przyjęcie pewnie udane - też niedawno przerabiałam :)Choć ta masa piankowa mnie kusi - muszę kiedyś spróbować !
OdpowiedzUsuńI babeczki tez były :)
Pozdrawiam !!
Słodziak malutki- fantastyczna foteczka małego Śpiocha.
OdpowiedzUsuńNo bo jak 1 urodzinki mogłyby obejść się bez całej tej dostojnej oprawy :)
pozdrawiam cieplutko
...My Pani też bardzo dziękujemy!:)
OdpowiedzUsuń...Za duużą dawke pozytywnej energii!
...Za duuużą dawke pięknych kolorów!
A temu Niewielkiemu Panu życzymy,aby poznawał ten swiat powoli,powolutku ,bez galopu...
i aby chłonął z niego wszystko,co piękne i ciekawe,w chmurki z Mamunią zaglądał rankiem:)
Happy birthday!!
pozdrawiam!
Spiesze z najlepszymi zyczeniami dla Dawidka!
OdpowiedzUsuńJaki on uroczy, najlepsze zdjecie to te na ktorym zaglada na muche hihi:-)
Torcik swietny i kolorowy, pewnie jak go zobaczyl to az piszczal.
Twoj kacik relaksacyjny jest barszo klimatyczny, milo tam zasiasc kubkiem herbaty.
Pozdrawiam goraco.
ps:ja tez zagladam na drugi plan i co widze pomyslowo ukryty grzejnik-bardzo mi sie podoba takie rozwiazanie;-)
moc najserdeczniejszych życzeń urodzinowych dla Dawidka :))) masz rację, w codziennym zabieganiu nie dostrzegamy tego co najważniejsze i bezcenne :))) rozczuliło mnie zdjęcie śpiącego Małego Królewicza :))
OdpowiedzUsuńAleż bajeczna polewa!
OdpowiedzUsuńZastanawiam sie jakim cudem jeszcze tu nie trafiłam!
Pozdrawiam i będę zaglądać!
Księżniczka w kaloszach
pięknym jest celebrowanie życia codziennie,nie tylko od święta:)))pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńjakie stupeczki takie malusie i pulchniutkie.Bardzo ładnie świętowaliście.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Podzielam Twoje poglądy:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wspaniałego malucha i życzę Wam wielu wspaniałych dni.
sto lat dawidku! Duuuzo zdrowia i usmiechu!!!
OdpowiedzUsuńPiekny tort zrobilas, kolory takie troche malo gastronomiczne hihi, ale zaloze sie, ze smakowal jak tort w kolorach tradycyjnych:-)
pozdrawiam cieplo
Basia
Najlepsze życzenia dla Twojego szkraba! :)
OdpowiedzUsuńten niebieski tort - łał! a taki kolor to, że niby co barwnik jakiś? zawsze lubiłam polewę do lodów tzw smerfową, bo niebieska była ;) pośliniłam się na widok wyrobów, nie ma co... :P
Masz rację codzienność zwykła-niezwykła - zależy od nas jaka będzie i jak ją będziemy chcieli widzieć, mówią "Szczęście jest tam gdzie je człowiek widzi" :) święte słowa
Pozdrawiam cieplutko w ten zimny wieczór ;)
Wszystkiego najlepszego dla Dawidka!
OdpowiedzUsuńTorcik i ciasteczka przepysznie wyglądają.
Pozdrawiam
sto lat dla solenizanta.
OdpowiedzUsuńAlez u Ciebie pięknie.
Cudne masz schody.
Marze o takich.
pozdrawiam gorąco
dużo kolorowych baloników dla Dawidka ... świetnie potrafisz przekazać obrazem uczucia ... jestem zachwycona :) a minki słodziaka bezcenne :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Dawidku!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i talent do dekorowania masz wielki!
Buziaki dla Was:)
NO TO STO LAT MAŁY BRZDĄCU,PIĘKNE PRZYJĘCIE ZGOTOWAŁA MAMUSIA,POZDRAWIAM:)
OdpowiedzUsuńa zdjęcie garnka z niebieska zawartościa przypomniało mi gotowanie przez Bridget Jones;)szparagów zawinietych niebieskim sznurkiem
OdpowiedzUsuństo lat dla Dawidka :)
OdpowiedzUsuńfotki super, niebieska maź też mi Bridget przypomniało ;)
Sto lat!!!!! Jubilat przesłodki ,każde zdjęcie z Dawidkiem mnie rozczula ! Moc buziaków mu przesyłam .
OdpowiedzUsuńMasz rację te szczęśliwe okruchy dnia ,trzeba cenić i celebrować .Szczęście też jest na nich budowane.
Pozdrawiam cieplutko.
Narobiłaś ochoty tymi słodyczami:)
OdpowiedzUsuńSynek przecudowny!
Słodki chłopak z Twojego synka, zasługiwał na pyszne przyjęcie. Niech rośnie w radości i podziwie dla świata:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDla małego smyka ode mnie i Lenki życzenia jeszcze wielu,wielu takich słodkich urodzin jak te pierwsze!!!
OdpowiedzUsuńPiękny nastrój u siebie tworzysz,jesień Ci nie straszna z blaskiem świec :)
Ciekawie tu u Ciebie. Będę zaglądać i dodaję bloga u siebie do linków:) Pozdrawiam Aneta:)
OdpowiedzUsuńDawidku słodziutki, życzę Ci (po raz kolejny) wszystkiego co najlepsze. I cieszę się że Twoja mama pisze Blog bo mogę Cię zobaczyć...
OdpowiedzUsuńMamo Tego słodziaka, czyżbyś zapomniała, że obiecałaś mi fotorelacje z urodzin mojego Chrześniaka???
no to spojrzenie na muchę jest kapitalne hihihi, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńWitam! mogłabym się dowiedziec jakim aparatem robione są zdjęcia zamieszczone na blogu?
OdpowiedzUsuńAparat Olympus , aktualnie na sprzedaż :)
OdpowiedzUsuńAch odwiedzam regularnie twój piekny wirtualny domek, cieszę się też niezmiernie, ze moge go równiez podziwiac w realu. Aniu jak juz wspomniałam jestem Twoja wierna fanką, z minuty na minute cioraz większą, a Dawidus to jest taka ukochana pocieszka, której zyczę zdrówka, zdrówka , zdrówka a wszystko innne przyjdzie samo;-))) szkoda że sie nie załapałam na ten cudny torcik, choc może to i dobrze bo na waszej podłodze byłoby kolorowo dzieki rączusiom naszych pociech. ech pokochałam twoje firanusie w salonie,są boskie, boskie, boskie.
OdpowiedzUsuńna twych zdjęciach toczy się historia ... są kombinacją emocji i akcji ... bardzo mi sie podobają :) ... zapraszam po wyróżnienie do mnie :)
OdpowiedzUsuńsmakowicie wyglądają przygotowane przez Ciebie wypieki
OdpowiedzUsuń