Choć mój ogród - jako , że pierwszoroczny, nie jest jeszcze zbyt wybujały, to jednak nawet jego skromność przemalowała się kolorami jesieni...W promieniach wrześniowego słońca rośliny wyglądają jakoś tak dostojniej...nie macie takiego wrażenia?
I gdyby jesień zachciała nam się malować tylko i wyłącznie takimi obrazami, to cudnie by było i milucho.
Jak będzie w tym roku ? zobaczymy...
Wczoraj, po zakończeniu mojego dnia pracy, mąż zaskoczył mnie małym,słodkim co nieco :)
Nie myślcie , że z cukierni te pyszności! Istne hand made by my husband :
I aby Wam ślinka za bardzo nie ciekła, dodam, że już śladu po nich nie ma.
Dawidek jeszcze gardzi takimi specjałami..woli swoją kaczuchę :)
Tymczasem!!!
Piękną masz donice na wrzos, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńNie pożyczyłabyś męża na trochę,mam ochotę na babeczki :)
OdpowiedzUsuńObrazki jesienne urocze,ale jeszcze śliczniejsze są te Dawidkowe.
Pozdrawiam ciepło.
Podobnie postrzegasz jesień jak ja:)) ale masz Męża!! jestem pod wrażeniem...bo mój to ma problemy z kanapkami...Dawidek cudny:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ależ pięknie w tym Twoim ogrodzie, jak w najprawdziwszym Tajemniczym Ogrodzie! Cudne kwiaty i barwy:) A mufinki jestem pod wrażeniem!!! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńOgród jesienią jest piękny: wyciszony, choć barwny. Jabłuszkowa fotka bardzo udana:) Zabawne, że znalazłam niedawno własne gumowe zabawki i rzeczywiście musiały być smakowite, sadząc po licznych śladach ugryzień:)Nie dziwię się wiec Twojemu synusiowi, że jest tak przywiązany do kaczuchy:) Urocze zdjęcie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! zakochałam się w tym z jabłuszkiem, czy pozwolisz bym go skopiowała i użyła jako wygaszacz ekranu?? :)
OdpowiedzUsuńtaki husband to skarb ;)
Pozdrawiam o poranku
Uroki jesiennego słońca dostrzegłam w lesie. Niesamowita gra światła.
OdpowiedzUsuńNiespodzianka smakowita;)
Kochana pieknie jest w Twoim ogrodzie, te kolory i slonce mozna wpatrywac bez konca.
OdpowiedzUsuńJa powoli tez przygotowuje ogrodek do jesieni i tez pojawiaja sie wrzosy.
Babeczki wygladaja smakowicie, Twoj maz to zdolniacha.
Sciskam i buziczki dla Dawidka posylam!
Tym razem brawa należą się Markowi!!!
OdpowiedzUsuńOdpoczelam przy ogladaniu tych zdjec, dziekuje bardzo. Dawidek przesliczny! Buziaczki dla niego!
OdpowiedzUsuńSciskam
Trafił Ci się świetny mąż, skoro takie pyszności serwuje. Tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńA zdjęcia są fantastyczne, no może poza jednym - z pająkiem. Za tymi stworkami jakoś nie przepadam. Pozdrawiam serdecznie
piękna Pani Jesień zawitała do Ciebie! Jak dla mnie może być zimno na dworze - byle było SŁOŃCE! wtedy chce się żyć, nawet jeśli nos czerwony ;-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia - taki kolorowy ogród to marzenie. Jesień w takich barwach mogłaby trwać wiecznie...
OdpowiedzUsuńMąż spisał się na medal - ciasteczka wyglądają przepysznie:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękna Jesień zawitała do Twojego ogrodu ...w którym moje hortensje ukochane i wrzosy w bieli - cudnie!
OdpowiedzUsuńBrawa dla męża- babeczki wyglądają przepysznie !
I Buziaki dla Małego Szkraba - na podobnym etapie jest Moja Młodsza Córcia :)
Pozdrawiam !
Babeczki wygladają cudnie i pewnie były przepyszne, słowa uznania dla Małżonka. Synek rozkoszny jak zawsze i ciagle tak rozkosznie uśmiechniety. A jesień- ach.... z sentymentem wracam myślami do alejki kasztanowej w naszym parku i drogi do szkoły nr 5 w kobiercu pełnym kolorowch liści.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPinelciu! zawsze możemy się tam jeszcze wybrać...
OdpowiedzUsuńA zamiast tornistrów - nasze spaceróweczki :)
kiss!
gdzie takiego męża można dorwać? :)
OdpowiedzUsuńsynek uśmiech ma prześliczny...
pozdrawiam!